Miss Caroline
  • HELLO!
  • MATKA TEŻ CZŁOWIEK
    • gadżety dla rodziców
    • macierzyństwo
    • matka też człowiek
    • moda
    • psychologia i psychiatria
    • samodzielne macierzyństwo
    • uroda
  • LIFESTYLE
    • podróże
      • Azja
      • Korea Południowa
      • może nad morze?
    • kultura
      • filmy
      • książki
      • muzyka
      • sztuka
    • HOME
      • kuchnia
      • praca zdalna i blogosfera
      • wnętrza
      • zdrowie
  • DIY
    • bullet journal
    • szycie
    • tutoriale
    • wydrukuj
  • PARENTING
    • biblioteka małego człowieka
    • dziecięte gadżety
    • moda
    • psychologia dziecięca i nastolatków
    • szkoła i nauka
    • zabawa
      • hobby
  • @
  • HELLO!
  • MATKA TEŻ CZŁOWIEK
    • gadżety dla rodziców
    • macierzyństwo
    • matka też człowiek
    • moda
    • psychologia i psychiatria
    • samodzielne macierzyństwo
    • uroda
  • LIFESTYLE
    • podróże
      • Azja
      • Korea Południowa
      • może nad morze?
    • kultura
      • filmy
      • książki
      • muzyka
      • sztuka
    • HOME
      • kuchnia
      • praca zdalna i blogosfera
      • wnętrza
      • zdrowie
  • DIY
    • bullet journal
    • szycie
    • tutoriale
    • wydrukuj
  • PARENTING
    • biblioteka małego człowieka
    • dziecięte gadżety
    • moda
    • psychologia dziecięca i nastolatków
    • szkoła i nauka
    • zabawa
      • hobby
  • @
matka też człowiek

ZMIANA PRACY – CZY WARTO ZWLEKAĆ Z PODJĘCIEM DECYZJI?

8 maja, 2025 8 maja, 2025 Miss Caroline4 comments479 views
Decyzja o zmianie pracy potrafi budzić skrajne emocje – od ekscytacji i nadziei, po niepewność i  przeraźliwy lęk. W końcu praca to nie tylko źródło dochodu, ale też miejsce, w którym spędzamy sporą część naszego życia. Czy warto zatem zwlekać z podjęciem tej ważnej decyzji? A może czasem lepiej postawić na odwagę i  korzystne dla nas zmiany?

 
Zmiana pracy rzadko jest impulsywna – najczęściej dojrzewa w nas powoli. Niezadowolenie z obecnych warunków, brak perspektyw rozwoju czy wypalenie zawodowe – to tylko niektóre z powodów, dla których zaczynamy się nad tym zastanawiać. Mimo to, sama decyzja często odwleka się w czasie. Powód? Strach przed nieznanym, ryzyko utraty stabilności finansowej, a także obawa przed tym, czy nowa praca spełni nasze oczekiwania, albo –  co gorsza, czy my damy radę?
 
Kluczowe jest jednak, aby podejmować tę decyzję świadomie i odpowiedzialnie. Warto mieć na uwadze, że najlepszym momentem na złożenie wypowiedzenia jest sytuacja, w której mamy już pewną ofertę pracy. To zapewnia nie tylko poczucie bezpieczeństwa, ale także umożliwia płynne przejście do nowego miejsca bez zbędnego stresu. Sytuacja jest łatwiejsza, jeśli macie stałą umowę o pracę – w trzy miesiące można coś ogarnąć. Gorzej, jeśli Wasz pracodawca patrzy na cyferki i jesteście dla niego jedynie kolejną pozycją w tabelce – wtedy kolejny raz macie miesiąc wypowiedzenia.
 

Zmiana pracy – moja historia…

 
Sama niedawno przez to przechodziłam. Miałam wiele wątpliwości i pytań…
A co, jeśli się nie uda?
Czy nowa praca będzie lepsza?
Czy ja w ogóle sobie poradzę?
A co, jeśli mnie nie polubią?
A jeśli wpadnę z deszczu pod rynnę?
 
To naturalne odczucia – zmiana pracy to przecież zmiana życiowa. Mimo lęku, zdecydowałam się działać, ale zrobiłam to na swój sposób z planem, a jednocześnie chaotycznie. Wiecie kiedy złożyłam CV do nowej pracy? Podczas nocnej zmiany w poprzedniej. Wszystko poukładało się tak, że nie miałam planów i zgodziłam się spędzić sylwestrową noc w pracy.
 
Pękłam jednak, kiedy zadzwonił do mnie Kuba i wyczułam przykrość w jego głosie, kiedy mówił o tym, że nie możemy zobaczyć tego razem. I to było takie „jeb!”. To ostatnie momenty, które mój syn chce spędzać ze mną. Za moment koledzy będą dla niego ważniejsi, to naturalna kolej rzeczy. Dlatego powiedziałam sobie „STOP KAROLINA„. Chcę mieć te święta i weekendy wolne. Chcę spędzać ten czas z nim. Chcę tworzyć wspomnienia, zamiast zapieprzać za ten sam hajs.
 
Złożyłam wypowiedzenie dopiero wtedy, gdy miałam już w rękach prawie podpisaną, pewną ofertę. To pozwoliło mi oddychać spokojniej i skupić się na nowych wyzwaniach bez zbędnych obaw. Czy było łatwo? Nie. Prawie dostałam zawału. Moja kierowniczka też, co tylko pogorszyło moje dolegliwości…
 
Więc ponownie: czy było łatwo? Absolutnie, nie było. Miałam wiele wątpliwości, tym bardziej, że sama wychowuję prawie trzynastolatka. Bałam się o stabilność finansową, przede wszystkim. Nagle zero kontaktu z klientami, których mimo fałszywego uśmiechu i obsługi na sto procent, zaczęłam nienawidzić, bo miałam dość. Zbrzydło mi to. Wieczny kontakt po pracy, praca po 12 godzin. Początkowo było super – dni wolne w tygodniu. 
 
Praca na linii? Ja? W zakładzie produkcyjnym? Myślałam, że będę stała w jednym miejscu przez te osiem godzin, dlatego z przejęciem odbierałam uwagi typu:
 
„Nie poradzisz tam sobie, jesteś za żywa do tego miejsca!„
„W życiu nie ustoisz 8 godzin w jednym miejscu!„.
„I co, będziesz dokładać salami 8 godzin?
 
Tego autentycznie się bałam, ale moje wątpliwości zostały rozwiane jeszcze tego samego dnia. 

So, hello?

Minęły zaledwie dwa miesiące odkąd ośmieliłam się zmienić pracę i wiecie co? TO BYŁA NAJLEPSZA DECYZJA W MOIM ŻYCIU. Wchodzę, daję z siebie wszystko przez te 8 godzin i IDĘ DO DOMU. Nie mam żadnego, pojebanego czatu grupowego, który mi napieprza po najgorszej nocce w życiu. Nie spotykam debili, meneli, ludzi pod wpływem używek. 

I wiecie co? Tak, ktoś może powiedzieć, że realnie „awansowo” zrobiłam krok wstecz. Ale wiecie, co? MÓJ SPOKÓJ jest ważniejszy. MÓJ CZAS Z KUBĄ jest ważniejszy. MÓJ CZAS DLA SIEBIE jest ważniejszy. Brak odpowiedzialności za CAŁE miejsce pracy jest ważniejszy. Brak wymiotów przed rozpoczęciem pracy. Oczywiście  – ja wiem, że mówi się, że wszędzie dobrze jest tam, gdzie nas nie ma. WIEM. Mam prawie

Mam czas wyjść ze znajomymi i napić się z nimi alkoholu. Masz czas na podróżowanie. Mam czas dla siebie. A przede wszystkim mam sporo czasu dla Kuby.

I nawet nie macie pojęcia, jak ogromna była moja radość, kiedy podczas weekendu majowego podczas rozmowy z brygadzistą na zupełnie inny temat dostałam informację o tym, że przedłużamy umowę. KURWA. Przedłużamy. Więc chyba jednak dałam radę?
 

Czy warto zwlekać  ze zmianą pracy?

Każdy musi odpowiedzieć sobie na to pytanie sam, ale jedno jest pewne – planowanie i zabezpieczenie się przed ryzykiem pomaga pokonać strach. Dzięki temu macie swojego rodzaju stabilny plan. Nie ma nic złego w zmianie, jeśli podejmujemy ją odpowiedzialnie. Czasem trzeba po prostu zacząć oddychać i zrobić krok naprzód.
 
Skoro czujesz, że miejsce, w którym aktualnie jesteś nie jest dla Ciebie, to wiesz co? Szczerze? Spierdalaj stamtąd, kiedy tylko możesz.
A jeśli ta zmiana ma pomóc lepiej żyć – nie zwlekaj, ani chwili.
praca
Miss Caroline8 maja, 2025
previous story

DLACZEGO BAGATELIZUJEMY PRZEMOC W SZKOLE?

you might also like

Mama wraca do pracy.

8 maja, 2025 8 maja, 2025

LAPAROSKOPIA GINEKOLOGICZNA – WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ

8 maja, 2025 8 maja, 2025

UKRYTY W MIEŚCIE KRZYK

8 maja, 2025 8 maja, 2025

4 komentarze

  1. MAJA pisze:
    8 maja, 2025 o 23:11

    SERIO SIE ZASTANAWIALAS CZY WARTO PUBLIKOWAC?
    DZIEWCZYNO DALAS MI MOTYWACJE DO ZMAINY ZYCIA!!!!!!

    Odpowiedz
  2. Sabina pisze:
    8 maja, 2025 o 23:14

    Skoro polepszyłaś sobie – zapomnij o przeszłości i czerp z życia! :)
    Dobra robota, Karolka.

    Odpowiedz
  3. Asia pisze:
    9 maja, 2025 o 00:32

    Zazdroszcze… Caly balagan przede mna….

    Odpowiedz
  4. Kasia pisze:
    9 maja, 2025 o 01:21

    Tęskniłam

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

H E L L O


Karolina Lewandowska
Mieszkająca nad morzem kobieta, po uszy zakochana w muzyce klasycznej i wszystkim, co koreańskie. Niegdyś poruszała tematy, które często bywały przemilczane przez wiele blogerek. Zniknęła na wiele miesięcy, podczas których całkowicie odcięła się od blogowania. Mówi się, że ją albo się kocha, albo nienawidzi - po której stronie staniesz?

Archiwa

    ARCHIWUM:

    2013 - 2025 © KAROLINA LEWANDOWSKA | BLOGIEM OPIEKUJĄ SIĘ MNISI Z ZENBOX.
    Karolina nie przepada za ciasteczkami. Zjesz jedno za nią? Pewnie! Odrzuć.
    Privacy & Cookies Policy

    Privacy Overview

    This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
    Necessary
    Always Enabled
    Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
    Non-necessary
    Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
    SAVE & ACCEPT